Po wojnie ze Żniwiarzami odbudowana Cytadela stała się symbolem odrodzenia Galaktyki i stanowiła jej nieoficjalne centrum. To miejsce spełnionych marzeń zarówno dla tych, którzy szukali nowego startu czy schronienia, jak i dla takich, którzy chcieli po prostu się rozerwać lub kupić/sprzedać coś wartościowego. Aycilla liczyła na to, że i jej pragnienia odnośnie skompletowania rzetelnej załogi zostaną tutaj zaspokojone.
Choć przede wszystkim planowała odnaleźć niejakiego Rael’Arogha – młodego quarianina z listy komandora, swoje kroki wpierw skierowała do siedziby SOC, gdzie spodziewała się spotkać Teodora Markowa – również poleconego jej przez Hartlandta, choć tutaj nie tyle jako potencjalnego członka załogi, co rekrutera.
Szykując się do opuszczenia statku, zwróciła się jeszcze do Rogersa: - Jeśli nie masz nic do roboty, chętnie wezmę ze sobą towarzysza. – uśmiechnęła się lekko – Aczkolwiek nie jest to rozkaz.
__________________ Konto zawieszone. |