- Nie? Jak chcesz z tym czymś walczyć, to baw się dobrze - odparł Yetar, bo już kolejny raz nie zamierzał płacić za zuchwalstwo Elvina.
Yetar postanowił trzymać się swojego planu. Nie płynęła w nim szlachetna krew, więc w nosie miał kto zasiadał na tronie. Wolał tym razem wyjść z tego bez uszczerbku na zdrowiu. |