Post jest. Macie przy sobie bagaż podręczny i kilkanaście dolców w kieszeniach... oraz nazwę "Lostwood" zapisaną na kartce, czyli wasz nowy adres, najwidoczniej znajdujący się niedaleko Stanley (miasteczka, w którym wylądowaliście). Ojciec nie daje znaku życia przez komórkę, a na dodatek jesteś dość mocno zmęczeni podróżą. No i macie pierwsze poważne zadanie - zdecydować, co dalej. Jest przedpołudnie, więc macie sporo czasu na kombinowanie
Powodzenia! ;p