Prosta zagrywka psychologiczna Warlocka. Wspomina, że zawsze jest atakowany na samym początku licząc, że zrobi się nam przykro i wybierzemy za cel kogo innego.
PS. Wspominałem, że ja tu nowy jestem i pierwszy raz biorę udział w takiej grze. Jak się mam czegoś nauczyć to głupio by było ginąć od razu. Zresztą nie wiem zbytnio co i jak, więc jestem niegroźny.