Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2017, 21:38   #43
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Odpowiedział mu rechot towarzyszy. Młodzieniec trzymał Ellę pewnie jedną ręką i nie zamierzał puszczać. Druga zaś nieubłaganie zmierzała ku zwieńczeniu jej ud.

Ella zamachnęła się wyprowadzając cios w szczękę trzymającego ją mężczyzny. Jego głowa odskoczyła do góry, aż błysnął białkami oczu. Zaskoczony zamarł na chwilę rozluźniając uścisk. Rechot jego kumpli ucichł jak ucięty nożem. Ella korzystając z okazji odskoczyła w stronę drzwi. Dziewczyna wyrwała się z uścisku nachalnego adoratora, ten jednak zdążył zacisnąć palce na jej szacie i okrywający ją materiał pękł rozdzierając się. Nie zważając na to pobiegła w stronę wyjścia z sali.

Potraktowany ciosem w szczękę rudzielec próbował wstać, ale siedzący przy nim kompan położył mu dłoń na ramieniu i przytrzymał.
- Daj spokój Ahala. - powiedział śmiejąc się - Nieźle Cię załatwiła.
zawtórował mu śmiech pozostałych.


Rudzielec czerwony ze złości sięgnął po kubek i wypił jego zawartość jednym haustem.
- Dziwka. - mruknął z wściekłością.

Ella nieścigana znalazła się przy drzwiach. Kobieta niby uciekając od mężczyzn weszła za zasłonę z koralików. Miała nadzieję znaleźć tam poszukiwaną grupę, oraz jakieś ubranie dla siebie. Szybko rozejrzała się za jakąś tkaniną, którą mogłaby się chociaż owinąć.

Przed nią rozciągał się wąski korytarz zakończony uchylonymi drzwiamI opatrzonymi w podniesioną zasuwę. Na ścianach nie było nic, co mogłoby służyć za okrycie. Zbierając się na odwagę Ella przemierzyła korytarz i ostrożnie wyjrzała za drzwi. Zobaczyła uliczkę na tyłach budynku. Pustą, zaśmieconą i śmierdzącą moczem. Plamy na murze wyraźnie świadczyły, gdzie bywalcy tawerny dawali ulgę swoim przeciążonym pęcherzom. Ella rozejrzała się niepewnie i w końcu westchnęła ciężko. Narobi wstydu Tytusowi. Przygryzła wargę i owinęła się szczelniej Eliculą i resztkami sukni, tak by okryć jak najszczelniej, przynajmniej te najbardziej wstydliwe elementy swego ciała i ruszyła uliczką. Tamten mężczyzna musiał jakoś wymknąć się z budynku. Jak będzie miała szczęście to tragi albo na Tytusa i jego towarzyszy, albo na uciekiniera.
 
Aiko jest offline