Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2017, 19:22   #71
WolfSet
 
WolfSet's Avatar
 
Reputacja: 1 WolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemu
~Pieprzeni rzeźnicy- hrabia przeklął w myślach wynajętych zbirów.
-Twoi ludzie się nie spisali O’Neil, to nie ten
Typ o kaprawych oczach i świńskim nosie obrzucił hrabiego niechętnym wzrokiem i Maurycy od razu wiedział, że i tak będzie musiał zapłacić, w przeciwnym wypadku szybko dołączy do zmasakrowanego mężczyzny leżącego na bruku. - Macie tu wasze pieniądze i zniknijcie mi z oczu.
- Tia, polecamy się na przyszłość-rzekł O’Neil i w chwilę później po nim i jego bandzie nie było śladu.
Zamoyski znalazł za rogiem niewielką kawiarenkę. -Nieopodal waszego lokalu doszło najwyraźniej do napadu rabunkowego-hrabia nagabną stojącego za ladą pracownika-Proszę wezwać pomoc, bo jakiś biedak leży i się tam wykrwawia.- dodał po czym szybko udał się w kierunku swojego hotelu.




Na miejscu sprawdził kiedy odjeżdża najbliższy pociąg do Paryża. Miał sporo czasu, następny Orient Ekspres odjeżdżał dopiero następnego dnia wieczorem. Zamoyski nie lubił marnować czasu dlatego umówił się na spotkanie z lekarzem i kręgarzem.
Od pierwszego dowiedział się, że wprawdzie noga nie goi się zbyt dobrze, ale puki co ie wdało się zakażenie. Dostał sporą tubę śmierdzącej ziołami maści, którą miał co kilka godzin smarować rany.
Wizyta u kręgarza w znacznym stopniu pomogła hrabiemu, masaże sprawiły, że ból kręgosłupa znacząco zmalał, poprawił się też komfort chodzenia. Kręgarz zaznaczył jednak, że masaże powinny być powtarzane co kilka dni, a całkowitą sprawność hrabia odzyska i tak nie wcześniej niż za miesiąc.
Do hotelu wrócił późnym wieczorem, był okropnie zmęczony i wściekły. Nie dość, że wysłuchał wykładu jakiegoś nawiedzonego pseudo specjalisty to w dodatku przez jego chęć zemsty prawie zginą człowiek. Nawet gorąca kąpiel i kieliszek koniaku na sen nie poprawiły mu nastroju.
Noc nie była szczególnie przyjemna, mimo że Maurycy kładł się zmęczony to kilkukrotnie zrywał się w nocy, nawiedzany w snach wizją przeraźliwego, kryjącego się w mroku monstrum. Nie pamiętał dokładnie powrotu z upiornego pociągu, wiedział jednak, że w trakcie gdy przenosił się do świata który znał od dziecka musiał coś spotkać, to coś przerażało go tak bardzo, że zaciekły do tej pory ateista i twardo stąpający po ziemi mason wierzący jedynie we własne siły i i w naukę sam przed sobą musiał przyznać, że świat który go otacza, nie jest tak prosty jak mu się do tej pory wydawało.



Rano hrabia postanowił zabezpieczyć się w odpowiedni sposób przed czyhającą w snach maszkarą. Postanowił kupić talizman, lub jakiś inny przedmiot, który nawet jeśli okaże się zwykłym bublem, to przynajmniej odrobinę odsunie od niego strach. Miał nadzieję, że jego znajomość historii i różnych kultur pozwoli mu choć w drobnym stopniu w oddzieleniu ziaren od plew. Zamówił więc taksówkę i przemierzał ośnieżony Londyn w poszukiwaniu amuletu do walki z nieznanym.
Pierwszych kilka kramów i sklepików okazały się kompletną porażką, hrabia został zasypany srebrnym złomem błogosławionym przez papieżów, krzyżykami z fragmentami drzewa z krzyża i innymi dewocjonaliami. Natkną się też na kobietę podającą się za medium, która próbowała wcisnąć mu runiczny medalion ochronny.

Zrezygnowany Zamoyski już myślał, że wróci do domu z pustymi rękoma gdy późnym popołudniem wszedł do niewielkiego antykwariatu.


-Witaj czekałem na ciebie- powiedział do hrabiego około czterdziestoletni mężczyzna w schludnym choć nieco przestarzałym fraku mężczyzna. -Nazywam się Charles Ward i wiem skąd wracasz.
Zamoyski spojrzał na nieznajomego w skupieniu. - Jak to wie pan skąd wracam, co ma pan na myśli.
-Nie wielu wracam z " TAMTEJ STRONY " drogi hrabio, ale zdaję sobie sprawę, że nie ma pan zbyt wiele czasu, proszę niech nie zadaje pan zbędnych pytań, powinno panu wystarczyć, że widziałem co się z panem działo, niejako w moim śnie.
Zamoyskiego dosłownie wmurowało w ziemię. -Potrzebuję pańskiej pomocy, wydusił z siebie.
-Tak, przygotowałam już wszystko.- powiedział mężczyzna i położył przed hrabią dziwny talizman i opasły folder z jakimiś notatkami.


- Ten amulet to Gwiazda Starych Bogów, chroni on przed wszelkim ZŁEM i potwornościami, których mógł już pan zakosztować. Natomiast w notatkach znajdziesz wiadomości na temat dwóch ksiąg Unaussprechlichen Kulten Friedricha Von Junzta, zwany Czarną Ksiegą oraz De Vermis Mysteriis, Ludviga Prinna. Pierwsza ksiega opisuje między innymi podróże między wymiarami, zaginione kontynenty i bluźniercze kulty. Oryginał znajduje się w watykańskiej bibliotece, ale można trafić na okrojone wersję wydaną przez Golden Goblin Press, natomiast druga księga składa się z 16 rozdziałów i zawiera głównie zaklęcia przywołujące demony i duchy.Należy się dwadzieścia funtów. Jeszcze raz proszę o nic nie pytać, zresztą nie mamy czasu na rozmowy, zdaje się, że spieszy się pan na pociąg.
 

Ostatnio edytowane przez WolfSet : 11-04-2017 o 17:21.
WolfSet jest offline