Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2017, 23:03   #81
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację

Zakończenie walki

Igor zaczął rozglądać się za jakąś gałęzią, którą można by zapalić od ognia widząc to jeden z Zefirów zebrał się na odwagę i zerwał z rosochatej jabłonki długą gałąź, po czym rzucił nią pod nogi Tyrusa, który zapaliwszy ją zaczął wymachiwać nią przed Strixem.

Demoniczna sowa próbowała rzucić przekleństwo złego oka na Róże przeczuwając, że magowie są dla niej największym zagrożeniem, lecz połączone wysiłki Igora i wilkołaków sprawiły, że ptaszek nie dał rady spełnić swego zamiaru.

Magiczka nie zmarnowała stworzonej przez towarzyszy okazji i wykonała doskonałą pułapkę na przeciwnika! Rzeczywistość zaczęła się opierać zmianom, ale młoda rysowniczka wcześniej już pomyślała o tym, aby zadbać o pomyślność fortuny.

Zgorzelec nie zdążył zareagować na propozycje koleżanki po fachu, bo do dzwonu dorwała się Krwawa Wróblica i zaczęła nim majtać niczym wściekła bufetowa, na speedzie - A masz ty cholerna kuro! I co dobrze ci tak? Drobiu niedorobiony! - Warczała dziko roześmiana.

Pożeracz zaczął krzyczeć piskliwym głosem w waszych głowach "Nieee! Niee taki ból! Ja chcę fizzzycznych doznań! JESTEM GŁODNY! " Odbijała się od osłony stworzonej przez Róże niczym ćma od ścian latarni, aby w końcu opaść z sił i trafić w pazury wilkołaków, gdy rozdarły one cieniste ciało Strix zaczął jeszcze głośniej wydzierać się o głodzie.

Śmietnikowy Szaman powstrzymał się jednak przed zadaniem ostatecznego ciosu zamiast tego powrócił do ludzkiej formy i wyciągnął z wewnętrznej kieszeni zdobioną runicznie manierkę, która po odkręceniu wciągnęła mroczną istotę niczym pułapka z "Pogromców Duchów".

- Dobra robota moi kochani! Świetne polowanie teraz jesteśmy prawdziwym stadem a tego dziada przerobię na ciemnego Legara! Duchy i inne pokrewne istoty mają to do siebie, że lubią wracać po zniszczeniu, ale jak go odpowiednio przedestyluje z pomocą mojego przyjaciela to będziemy mieć pewność

Zebrane duchy zaczęły wiwatować na waszą cześć.

Wielkie Sprzątanie

Pojawił się przed nimi liściasty rycerz, którego Róża już wcześniej poznała, gdy obronił jej domek przed szpiegami - Szast Prast! Pięknie załatwiliście tego ducha wojowniczy bohaterowie Szast Prast. My duchy upewniliśmy się, że inni działkowicze nie przeszkadzali w walce, ale nie uda nam się ich utrzymać z dala na długo, dlatego lepiej szast prast ugaście ten pożar i posprzątajcie. - Doradził.

Okazało się, że komuch nie miał w domku gaśnicy, więc ogień ugaszono za pomocą wody z ręcznie napędzanej studni głębinowej. Krwawa Wróblica wstawiła z powrotem bramkę wejściową przywiązując ją szpulą miedzianego drutu, który wyciągnęła z kieszeni płaszcza i ucięła własnymi pazurami.

- Co zrobimy z ciałem? Gdyby nie było tak rozerwane zwalilibyśmy winę na wybuch generatora, ale skoro jest jak jest to lepiej zniknąć te resztki i udawać, że Wicio gdzieś zaginął jak myślicie - Spytała pozostałych Babcia Kwiatek.

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 28-04-2017 o 21:21.
Brilchan jest offline