Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2017, 10:27   #143
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Drużyna postanowiła pójść na górę sprawdzić co to był za odgłos i upewnić się czy wszystko było w porządku.
Po drodze na górę, na schodach, zatrzymała ich niewidzialna bariera, która uniemożliwiała przejście wyżej, prawdopodobnie jedno z zabezpieczeń Shandalara. Skonsternowani poszukiwacze przygód zaczęli szukać sposobu na jej ominięcie, gdy nagle przez cały dom przelała się fala mocy magicznej, z głośnym sykiem rozpraszając wszelkie zaklęcia, w tym rzeczoną barierę.
Niepewni tego co właśnie zaszło, poszukiwacze przygód spojrzeli po sobie, ale finalnie ruszyli powoli po schodach na górę, aż trafili na korytarz, na którego końcu znajdowały się otwarte drzwi prowadzące do laboratorium maga. W połowie korytarza, przez okno, do środka pakowało się kilkoro mężczyzn. Dwóch ludzi, pół-ork i krasnolud. Wszyscy uzbrojeni i z żądzą mordu w oczach. Za nimi weszła zakapturzona postać

-Zajmijcie się nimi, ja zajmę się magiem i księgą!- zamaskowany mężczyzna rzucił do swoich pomagierów,

-Tak jest mistrzu! Nie doczekają kolejnego wschodu słońca!- odkrzyknął chórek uzbrojonych osobników.

Sam zakapturzony ruszył powoli w kierunku laboratorium. Niespiesznie, z nogi na nogę, jakby zupełnie nie czuł napięcia sytuacji. Mijając drzwi do laboratorium machnął dłonią, a te zatrzasnęły się z głośnym hukiem.

Chwilę potem, spomiędzy desek tworzących skrzydło drzwi błysnęło oślepiające światło i dały się słyszeć odgłosy walki.

Na drodze drużyny stali teraz wrogo nastawieni przeciwnicy, którzy raczej nie odpuszczą bez walki.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)

Ostatnio edytowane przez Lomir : 10-04-2017 o 12:29.
Lomir jest offline