10-04-2017, 06:43
|
#183 |
Northman | Mondstille, 2521 roku K.I. Wielkie Księstwo Middenlandu,
Miasto Białego Wilka, rodziny dom von Sternów
Gospodarz skończył jeść i w milczeniu przyglądał się gościom. Kiedy nawet apetyt Morryty został zaspokojony i ustały rozmowy między Stirlandczykami, von Stern pokiwał głową.
- Jednego z was uznam za syna. Dziedzica rodu. Jednego, ze względów wiadomych. Nie będzie to jednak żadnego losowanie. Ranald nie pomoże nikomu. Każdy okazję będzie miał, aby się sprawdzić. Widzicie trofea? - skinął głową ku ścianom. – Każda bestia pokonana rękoma mych przodków. Troll… Ja z bratem. - rzekł z nostalgią. - Pokonacie giganta. Łeb zawiśnie w tej sali. Kto przyniesie głowę, ten zostanie dziedzicem. Proste prawda?
Dolał sobie wina.
- Na waszym miejscu szukałbym gigantów w Górach Krańca Świata, bo nie lubię Norski. Za zimno nawet jak dla mnie. - westchnął. - Na pewno macie pytania. Nie obiecuję, że odpowiem na wszystkie. - rzekł jakby zadziwiająco szczerze.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
| |