Dobra, dobra, kończę. Ale przyznaj ciekawie byłoby grać w Zew Cthulhu postapokaliptycznym. Albo WFRP w prehistorii... Cóż. Marzenia. Ale mam nadzieję, że ktoś kiedyś wpadnie na pomysł żeby coś takiego urządzić. Poza tym renesans też był fajny. Ale nic nie przebije zniszczonych krain po III wojnach światowych.
PS.: Czasem dziwię się, że nie ma emotikonki typu <placzacy_ze_szczescia> |