Anioł Lucyfer został wygnany z Nieba i skazany na wieczne władanie Piekłem.
Ale postanowił wziąć urlop...
Lucifer Morningstar z lekkim uśmiechem na twarzy, powoli zmierzał na plac. To był równy, miarowy krok.
- Jestem na emeryturze i mam mnóstwo czasu Karen. Ale nie opuściłam Piekła, by stać smutno na tym placu. Nie bez powodu wybrałem Hell's Kitchen, ktoś musi ponieść karę za to zamieszanie.
Mężczyzna rozejrzał się po obecnych poprawiając w tym czasie spinki do mankietów.
- Czemu nas to ściągnęłaś? Powiedz czego pragniesz!
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!