http://www.youtube.com/watch?v=tD5u3eZvcUw - świetny moim zdaniem duet Celine Dion i... Elvisa Presleya! Nie wiem, kto z amerykańskiego "Idola" wpadł na ten pomysł, ale wielkie brawa dla niego. Pomysł jak i wykonanie po prostu cudne. Nigdy bym nie przypuszczał, że ta piosenka sprawdzi się tak dobrze jako duet. No i jako fan Króla, muszę przyznać, że bardzo miło widzieć go znów... żywego. Hail to the King!