Niby dużo czasu, a wyszło tak, że posta ode mnie nie będzie (chyba że w poniedziałek wieczorem). Jakby co, Aldric zgodnie z deklaracją z doca pójdzie do ojczulka podpytać, jak on radził sobie z transportem trofeów łowieckich na większe odległości.
Sorry.
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł.
– Nie wiedziałem, że chorował. |