Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2017, 23:08   #651
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Hakon Zobacz post
Przynajmniej o Khazadzie pisałem by oddzielnie podszedł.
Podejdzie, jak tylko wróci z plantacji bawełny i zje obiad w osobnej izbie.

Człowieki to rasisty i tyle...


EDYTA:
Nie chciałem zbytnio wybiegać w przód z akcją, dlatego tutaj kilka szczegółów.
Detlef bez krempacji podejdzie do drzwi i będzie się dobijał. Jak strażnik zerknie przez okienko i zapyta o co kaman, to ten powie, że przyszedł po cudaka (właśnie w ten sposób) i że ma pieniądze. Pewnie cieć spod drzwi będzie chciał go spławić, ale kraś sypnie przygotowanymi na ten cel miedziakami na glebę (tak, żeby zadźwięczało) i zacznie lamentować na temat upuszczonej sakiewki - jeśli strażnik nie otworzy drzwi, żeby dobrać się do piniondzów leżących na progu, to to żaden zbój, tylko pastowany kaban jest .
Oczywiście Detlef tylko upozoruje zbieranie monet, a gdy drzwi się otworzą wygarnie do ciecia ze wszystkiego co ma (czyli 2x fatality młotem, jeńców nie bierze). Później, to już zależy - jeśli nie sforsują drzwi, to trzeba będzie zrewidować plan
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...

Ostatnio edytowane przez Gob1in : 24-04-2017 o 16:03.
Gob1in jest offline