Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2017, 23:20   #15
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Jeśli tylko taka jest Twoja wola, czarownico - z ust Hamadrio uśmiech ani na chwilę nie zniknął. Tłustym paluchem obtarł wargi z okruszków i sięgnął po wino. - Może być i co wieczór, skoro tak często chcesz mnie widywać. Po pieniądze zapraszam więc do mojego wozu, każdego wieczoru będę Cię z utęsknieniem oczekiwał.

Wychylił puchar do dna i na zakończenie parokrotnie mlasnął. A potem wybuchnął śmiechem.


- Wszystkie Wasze życzenia zostaną spełnione, Panie - odpowiedział Thoerowi oberżysta. - A co do Twego Panie pytania o rozrywkę, to niestety ale w Baranim Ogonie tego nie uświadczysz. W Eferalo jest jednak specjalne miejsce, służące rozgrywaniu pojedynków, czy to na pięści, czy bronią. Udaj się Panie na Salle Como za klasztorem. Jest tam mała arena, gdzie możesz robić zakłady, albo samemu stanąć do walki. Tylko uważaj, Panie, bo niektórzy przeciwnicy walczą do końca i zdarzało się, że przegrani byli wynoszeni na grobowe pole za miastem.


Ranek, jak niemal codziennie, okazał się być wilgotny, parny, dżdżysty i mglisty. Mimo takiej aury, Plac Niewolniczy tętnił życiem. A to za sprawą karawany kupca Hamadrio, która właśnie się formowała. Mumamba i wszyscy inni, którzy byli obecni z zainteresowaniem przyglądali się dziesięciu sporym wozom zaprzężonym w powolne, acz cechujące się niezwykłą wytrzymałością i uporem czarne woły. Pięć z tych wozów przeznaczono dla ludzkiego towaru. Były w całości drewniane, z małymi kratowanymi okienkami i solidnymi wrotami z tyłu. Do każdego pojazdu grupa ośmiu najemników pod czujnym okiem Halbarta wprowadzała ludzi, których Hamadrio miał sprzedać w Kias. Większość niewolnych stanowiły kobiety, które zostały zamknięte po pięć w czterech wozach. Piąty pojazd miał za pasażerów sześciu muskularnych mężczyzn. Niewolnicy i niewolnice w większości byli w młodym wieku i stanowili mieszankę ras, od lokalnych Torillo, przez ciemnoskórych Ghaga, Okarów, niewielkich Yassan, a na Relhadach i Shaerach kończąc.

Wehikuł, którym miał podróżować kupiec był pojazdem mieszkalnym z wypukłym dachem, pomalowanymi na biało burtami, niewielkimi okienkami i rozkładaną osłoną przeciwdeszczową nad jedną z burt. Jeden niewielki w porównaniu z pozostałymi wóz przeznaczony był na ekwipunek podróżny i zapasy i ten jako jedyny zaprzężony był w dwa konie. Pozostałe cztery wozy były to pękate pojazdy o burtach osłoniętych płótnem rozpiętym na pałąkach i w tych Hamadrio wiózł dobra przeznaczone na sprzedaż.

Gdy wszystko było gotowe, Hamadrio wychylając swoje tłuste cielsko przez okno wozu dał znak do odjazdu; poganiacze smagnęli batami zwierzęta, najemnicy wskoczyli na konie i karawana ruszyła ku Puerta Principe - Bramie Książęcej, aby wyjechać z Eferalo traktem wiodącym na zachód, ku Asleucie.

W okolicach bramy jadący na czele karawany Halbart von Kunth pozdrowił czekających tam najemników. Karawana przeszła mimo, pod łukowatym sklepieniem bramy i dalej w zasnute mgłą i mżawką przedpole miasta. Okar otarł wąsy z wody.

- Jak widzicie karawana liczy dziesięć wozów i tyle ma dotrzeć do Kias. Przewiduję, że podróż nie potrwa dłużej niż pięć dni, ale jedna Alerman raczy wiedzieć, co nas czeka na szlaku. Jako, że pan Hamadrio chce dotrzeć do Kias jak najszybciej już jutro opuścimy bity trakt i skierujemy się na południe bezdrożami. Znam tą drogę, już nieraz nią chodziliśmy. Ci z Was, którzy mają konie będą jechać bokami, nie dalej niż strzelanie z łuku od wozów. Ci bez koni dołączą do woźniców. Broń miejcie pod ręką, gdyż nie wiadomo co nas czeka. Na najbliższym popasie zapoznajcie się z moimi ludźmi, to udana kompania. Ale pamiętajcie, nie toleruję zbytniego picia. Od dziewek trzymać mi się z daleka, chyba że Pan Hamadrio da zgodę. Wtedy możecie używać - spojrzał na Enki i Rusanamakę. - To samo tyczy się mężczyzn...
 
xeper jest offline