Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2017, 12:32   #4
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Moje trzy typy to:

1. The Thing (1982) - klasyczny horror z gęstą atmosferą i uczuciem niepewności towarzyszącym oglądającemu cały czas. Nic nie jest powiedziane wprost i mimo fizycznej obecności potworów (i ich ukazania) to ich fizjonomia i krótkie ujęcia pozostawiają wiele niedopowiedzeń i dużo miejsca dla wyobraźni. A i samo zakończenie robi robotę. Kto nie widział to musi zobaczyć koniecznie! (tylko nie zaczynać od nowszego sequela, którzy był co najwyżej marny)

2. Blair Witch Project (1999) - kolejny klasyk, w którym główną rolę odgrywa niewiadoma i niepewność. Dodatkowo uczucie grozy podbudowuje stylizacja filmu na dokument kręcony przez uczestników. Ani razu w filmie nie jest wyjaśnione co jest tym złym, co dzieje się w lasach ani co dzieje się z członkami ekipy. Zakończenie tak jak w przypadku poprzednika pozostawia wiele niedopowiedzeń. Trzeba zobaczyć!

3. [Rec] (2007) - część pierwsza, hiszpańska. Podobnie jak w Blair Witch akcja filmu ukazana jest przez nagrania z kamery reporterki filmującej pracę strażaków. Mimo, że "zło" jest tu zmaterializowane to jednak nie jest powiedziane w prost o co chodzi, a zamknięcie bohaterów w kamienicy i odcięcie jej od świata potęguje uczucie osamotnienia, izolacji i klaustrofobii. Tak jak i poprzednicy, tak ten film cechuje się zakończeniem, które na dobrą sprawę daje więcej pytań niż odpowiedzi.

Dorzuciłbym jeszcze poza podium pierwszy Paranormal Activity (2007) i wszystkich Obcych (bez Prometeusza).
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem