FAZA DNIA 6
Po wczorajszej pomyłce miastowy spodziewali się tego dnia dwóch trupów. Mała iskierka nadziei, że Deadpool zaczai się na mafioza, a nie na nich, szybko zgasła - choć właściwie czego się spodziewali? Już od świtu brak było odgłosów przesuwanych na liczydle kamyków, stukania ołówkiem w pingwinią główkę i niezamykającego się dziobu. Przepełniony logicznymi analizami umysł Kowalskiego, rozbryzgał się na ścianie pobliskiej kamienicy, a resztki mózgowia tkwiły między nierówno położonym tynkiem i niszczejącą warstwą elewacji. Celny strzał w głowę musiał wskazywać na tego szalonego błazna, którego powiesili wieczorem. Tym bardziej, że zostawił obok Czarnej Wdowy swoją wizytówkę.
Nie lepiej miał się drugi trup, którego najwyraźniej ktoś przyłapał podczas służby. Ironman w swoim super stroju, który prócz wyglądu miał też niesamowite funkcje, leżał gdzieś z boku, wyrzucony jak stary, zepsuty śmieć. Z robotycznej części maszyny wyłaniały się kłęby dymu. Gdzieniegdzie metal był silnie zniszczony, popękany lub odłamany i głównie dzięki temu, zebrani rozpoznali w nim Hard Gay'a. Widać nie rozstawał się ze swoim lateksem nawet gdy pracował. Ciężko więc stwierdzić, czy osoba przez niego obserwowana, powinna czuć się bezpiecznie czy też bynajmniej. Mafia jednak najwyraźniej niczego się nie bała.
Faza Dnia 6 potrwa
48h,
do środy
26 kwietnia, godziny 22:00
Do linczu potrzeba 3 głosów