- Jeśli są dziury w posadzce zakryte przez iluzję, równie dobrze mogą być jakieś otwory w ścianach lub drzwi, których nie dostrzegają nasze oczy. - Stwierdziła Girlaen gdy Luna Yetar byli już bezpieczni na górze. - Tak jak proponowałam wcześniej, spróbujmy zbadać komnatę od miejsca gdzie zniknęły ślady. Musimy jednak poruszać się bardzo ostrożnie, by znowu nie wpaść w jakąś pułapkę.
Popatrzyła bezradnie na niziołkę, zastanawiając się jak jej przekazać to, co powiedziała innym. Tropicielka żałowała, że nie ma przy sobie nic do pisania, bo w ten sposób mogłyby się porozumiewać, ale może Luna miała jakieś przyrządy piśmiennicze? Wykonała dłonią ruch jakby pisała coś palcem na drugiej dłoni. Wskazała na dziewczynę palcem i ponownie powtórzyła gest kreśląć na koniec w powietrzu znak zapytania. |