Chociaż po głębszym zastanowieniu wolę opcję 3 niż 2. Trochę to mija się z celem, jak mamy iść jak po sznurku do zbliżającego się końca. Albo odgrywanie, albo kończymy to epilogiem - i tak jak napisała Say - z miejscem jeszcze na nasz indywidualny epilog. |