Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2017, 16:18   #150
Pan Elf
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
- Zgadzam się z Liską. Księga jest teraz waszym zmartwieniem. Skoro jesteś takim świetnym magiem, to pokaż, na co cię stać, a nie ciągle tylko krytykujesz albo przechwalasz się, kim to nie jesteś - rzuciła w stronę Thalantyra.
Nie zamierzała dalej pchać się za księgą. Była zmęczona, a magowie tylko się nimi wysługiwali, sami nie robiąc nic pożytecznego. Czemu miała narażać swoje życie? Do tej pory robiła to tylko ze względu na przyjaciół. No i tlił się w niej cień nadziei, że jej samej uda się zajrzeć do tej durnej księgi, by nauczyć się czegoś nowego. Tak się nie stało, księgę stracili i pakowali się z jednych kłopotów w kolejne.

Orianna uśmiechnęła się do Colina. W razie czego była gotowa stanąć po jego stronie. Thalantyrowi się należało i gdyby tylko mogła, to sama ukradłaby jeszcze więcej drogocenności z jego głupiego domu.
- No, dalej! Na co czekacie, o wspaniali magowie! Jakoś nie widzę, żeby wam się spieszyło za złodziejami... Wolicie, by swoim życiem ryzykowała banda dzieciaków?
 
Pan Elf jest offline