Garnizon wydaje się sensowny. Daje wiele możliwości, bo takiemu czemuś trzeba zapewnić zaopatrzenie, a skoro pobliska wioska ma kłopoty z bandą goblinów od północy, zwierzoludzi od zachodu i bandytami od wschodu, to jakże będzie wdzięczna za pozbycie się ich. Oczywiście też drogi wymagają naprawy bo koń wystawi tylko na nie kopyto i już złamana noga. Jakieś inne eventy że kowal potrzebny a akurat ostatni po pijaku w rękę trafił młotem to trzeba było połatać, ale nie ma medyka więc trzeba znaleźć, a jak już się rękę wyleczy to nie będzie tak sprawna więc innego trzeba znaleźć. No i zwykłe szkolenia żołnierzy też jakieś organizować, i oddelegować teraz weteranów do szkolenia czy do zadań w terenie.... i tak dalej, i tym podobne