Ruch obudził Yr. Zaczęła się niemiłosiernie kręcić w hamaku zmuszając Sigrid do otworzenia oka. A było tak przyjemnie... Morze, okręt i spokojna noc. Kobieta przeciągnęła się, naładowała oba pistolety, sprawdziła, czy rapier dobrze wychodzi zza pasa i poprawiła chustkę na głowie. W międzyczasie Yr zniknęła pod pokładem. Sigrid przeszły resztki senności, szybko jeszcze wpakowała do kieszeni kilka kul i woreczek prochu po czym wyszła na pokład. Yr weszła jej na ramię i razem patrzyły na zbliżającą się łajbę już zza steru. - Melduję się na rozkazy Pani Kapitan!
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein |