Kwiatkiem z sesji w L5K można nazwać sytuację gdy mój Krab Hida Ryo wygrał wyścig konny z czempionem jednorożców, aby wykazać się bycia godnym ręki jego córki - honor nie wypadał odmówić, ale to inna historia.
Do dzisiaj pamiętam wyraz twarzy MG, który zastąpił jego sarkastyczny uśmiech, gdy na finiszu na dwóch kostkach d10 wyrzuciłem 48