Całkowicie zgadzam się z oboma przedmówcami. Trochę to chaotycznie prowadzimy próbując być wszędzie na raz.
Myślę, że potrzebny nam nam tymczasowy przywódca z wysoka charyzmą - chociażby jak mój paladyn - który obejmie dowodzenie i zbierze nas wszystkich w kupę. Na tą chwilę jest trochę tak jakbyśmy ciągnęli kilka srok za ogony na raz.