- Możemy przejść na drugą stronę trochę dalej od nich i obejść tamten budynek - zaproponowała Camille, wskazując na gabinet dentystyczny po przeciwnej stronie ulicy. - Z tym że, jeśli dobrze pamiętam mapę pokazywaną nam przez Geoffrey'a, będziemy musiały minąć magazyn, a tam możemy natknąć się na płaczków. Z pewnością nie jest to najbezpieczniejsze wyjście...
Przez chwilę milczała, oceniając odległość.
- A gdyby tak stłuc tamtą latarnię za nimi? Będziemy miały dość czasu, by przebiec na drugą stronę.