Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2017, 14:11   #197
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wasyl słuchał informacji zebranych przez miejscowych. Dumał nad rozwiązaniami i czekał aż się wypowie któryś z dowódców milicji.
- Schumann, Colinski? Jakie macie plany? Bronicie się tu czy ewakuację zarządzacie?- Zapytał z lekkim uśmiechem.
- No ja i moi ludzie jeno do wybijania tego ścierwa jesteśmy, ale Wy? Macie rozkazy.- Uśmiechnął się ciepło.

- Wydaje mi się, że lepiej się tu bronić lub jeśli jesteśmy mocni pobawić się na przedpolu z nimi.- Pochylił się z pytaniem w oczach do Gregora.
- Poza tym Jorgow i bojar nie będą radzi słysząc, że nowiutkie zabudowy oddaliście bez walki zwierzoludziom, których macie wytępić.- Zwrócił się do dowódców milicji.
- Ja bym spróbował obrony. Kobiety i dzieci na łódź na środek rzeki by odpłynęli jeśli będzie taka konieczność.- Zaproponował Drozdow.

Kapitan najemników zrobił na jednym ze stołów miejsce i zaczął ustawiać sztućce, miski, talerze kufle na wzór budowli we wiosce. Rzekę zrobił z kawałka ścierki zabranej dziewce służebnej a las z okruchów chleba, który nakruszył się podczas posiłku.
- Tu mamy mniej więcej plan wioski. Jakieś propozycje co do obrony?- Zapytał Drozdow zadowolony ze swojego dzieła.
 
Hakon jest offline