| Pan Ryszard machnął tylko ręką i wcisnął Ketchupowi i nalewkę i dodatek za dobrze wykonaną robotę.
- Jeżeli w środku dojdzie do zadymy to podburzcie tłum do szturmu na posiadłość. - mruknął cicho do Ketchupa.
Biorąc pod uwagę ilość polityków zjeżdżających się do Krakowskiego najwyraźniej pedofile dogłębnie zinfiltrowali prawie każde możliwe środowisko. Ba. Pewnie do tego stopnia, że durni politycy uznali, że nie będzie wielkim faux pax użycie orgii jako przykrywki dla własnych interesów.
- W razie czego zabierzemy gnaty ochroniarzom. - skinął głową Bimbromanta - Chciałeś się cyfrować to teraz jest ostatnia okazja. Bierz kałacha od Holiłuda i się gdzieś zaszyj. W razie czego nie bądź bierny... Pewnie w samej posiadłości jest od zasrania elektroniki i takich tam... Zobacz czy dasz pościągać nagrania z kamer - gdyby poszło źle, będziesz mógł je rozesłać do kogo trzeba. Jeden człowiek... pułkownik Musztarda na pewno powinien być tym zainteresowany. W najgorszym wypadku nie bój się rozwalić instalacji elektrycznej aby wywołać pożar.
Pozostawało łyknąć sobie wstępnie jeszcze normalnego trunku, tak na zaprawę i czekać na dalszy rozwój wypadków. |