Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2017, 22:47   #50
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Ella i Tytus


Obraz, który powitał ich w domu był przerażający. Nic w ostatnim czasie nie było jak należy, mieli mieć czas dla siebie, a teraz… Zorba był martwy. Przyglądali się ciału, sługi Vesco. Ella już nie raz widziała martwe ciała. Szkolący ją Markus też nie raz jej groził. Teraz jednak mogło to zagrażać życiu Tytusa, a na to nie mogła pozwolić.

- Panie, chyba powinniśmy wezwać straż. - Zaproponowała, niepewnie zerkając na ich gości. Nie powinna w tym momencie swobodnie rozmawiać z Tytusem... nie przy nich.

- Pytanie, jaką? - ostatecznie w Rzymie nie było strażników zajmujących się problemami zwykłych obywateli. Prędzej jakieś prywatne gangi, lub klienci możnych panów, którzy utrzymywali porządek za opłatą na jakimś obszarze. Legiony stacjonowały zawsze poza Rzymem, poza specjalnymi okolicznościami. Ludzie natomiast pretorów, cóż służyli właściwie jako ochrona nich samych. Czyli ogólny syf. - Przykro mi, że wszystkich domowników w to wplątałem. Zajmijcie się tym biedakiem - wskazał Tytus na poległego - oraz chyba lepiej nocujcie u ojca. Osobiście tam nie pójdę, żeby nie wplątać go w to świństwo. - doskonale zdawał sobie sprawę, że ktoś gra bardzo ostro ponieważ ma wiele do stracenia prawdopodobnie.

Ella odruchowo zaczęła porządkować przestrzeń wokół siebie. Ustawiła stolik i postawiła na nim wazon, który jakimś cudem nie został rozbity.
- Zostanę z tobą, jeśli pozwolisz Panie. - Kobieta odpowiedziała to niemal odruchowo. Rozumiała motywację swego Tytusa. Nie było jednak nawet możliwości, by zostawiła tutaj go samego, szczególnie, że miała spore obawy co do jego zdolności samoobronnych. Na razie planowała pomóc Mirufie zająć się tym co zostało z ich domu, jeśli Tytus chciał tu zostać, potrzebował chociaż jakiejś przestrzeni by komfortowo usiąść. Ciało Zorby, przykryła jedną z zerwanych zasłon.
 
Aiko jest offline