Zbliżyłem się do Blackera
-Hej to ciebie wtedy bili? Nie ważne, mam pewien plan- bardzo ryzykowny, ale co mamy do stracenia? Ppowiesz, że chcesz do klopa, mnie też się zachce. Nie będą robić pielgrzymki, więc prawdopodobnie puszczą z nami młodego. Gdy wejdziemy do łazienki powalimy go na ziemię i zabierzemy te trucizny co ma. Damy mu trochę tego świństwa, a gdy go przymuli pójdziemy z nim jakby nigdy nic przed kamerami, a potem damy radę uśpić pozostałych. Co ty na to?- wyszeptałem.
__________________ "Precz z agresją słowną!
Przejdźmy do czynów!" - Labalve |