*Gambel - waluta świata Neuroshimy.
Spotykamy się z nią od samego początku, przy tworzeniu postaci. Tam przyjmuje formę punktów, za które wykupujemy najróżniejsze usprawnienia dla swojego protagonisty. Występuje w cennikach, informując ile musimy zapłacić, jeśli chcemy wyposażyć postać w dany sprzęt. Nazwa "gambel/gamble" jest umowna w stosunku do kwoty. Podane w podręczniku ceny są wiedzą dla Graczy, nie postaci. W czasoprzestrzeni sesji nie używamy słowa gambel w kontekście wartości danego przedmiotu. MG może nam powiedzieć, że w przybliżeniu coś jest warte 15 gambli, ale w sesji zostanie to przełożone powiedzmy na pestki albo fajki, gdyż w ZSA (Zasranych Stanach Ameryki) panuje handel barterowy, czyli wymiana towaru za towar. Nie ma tu odgórnej waluty, w pojęciu współczesnego pieniądza. Wymieniamy towar na towar, usługę na usługę, towar na usługę, lub usługę na towar. Gambel jako przedmiot czy rzecz albo waluta w świecie gry nie istnieje. Nie ma banknotów z gamblem, nie ma monet, sztonów, bonów, talonów czy czegokolwiek podobnego. Jeśli już jest odpowiednikiem słowa gadżet, bajer czy góry złota u nas. Po prostu jakaś idea czy wyrażenie używane z tej czy innej okazji. W grze w obrocie są najczęściej naboje, talony na paliwo, papierosy, bądź lokalne odpowiedniki pieniędzy/bonów, lub (jeśli NY blisko) nowojorskie dolary. Im dalej od NY wartość tych ostatnich ulega dewaluacji, rzecz wiadoma.
Gamblem możemy nazwać przedmiot, zwykle bajerancki, rzadki i wartościowy sam w sobie. Coś, czego zwykle się zazdrości. Gadżet, suwenir, obiekt pożądania bliźniego.
Cytat:
- Gadałem wczoraj ze Stanem, złapaliśmy się wieczorem w barze starego Jacka. Chwalił się co zgarnął przy ostatniej robocie... lornetka z noktowizją, ogarniasz? Potknąć się o taki gambel... niektórym Fortuna sprzyja. Ja za swoją musiałem wywalić dwa pełne magi do mojego HK. Powiem ci, że głupi ma zawsze szczęście. |
W tym wypadku mianem
gambel określono wspomnianą lornetkę. W przybliżeniu podana jest też cena za kupno podobnej - wymiana poszła za naboje do karabinu.
Przy drobnych usługach można też płacić fajkami, zwykle 1 fajek odpowiada jednemu gamblowi wedle przelicznika. Czyli sztukę ammo do parabelki nabędziemy za dwa fajki