Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2017, 13:34   #79
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Szare Łowisko było… bezpieczne. Przynajmniej na razie gnom mógł nie martwić się o swe życie. Jak i posiłek. Niemniej… co dalej?
Czy miał zamiar tkwić w tym miejscu? A może ruszyć ku Silverymoon lub Everlund? Ku Mithrilowej Hali?
Wszędzie tam były orki. Wszędzie były zagrożenia po drodze. Wszędzie problemy. A on był sam. I rozumiał, że niełatwo będzie zebrać kogoś do walki z orczym zagrożeniem. Ludzie i nieludzie wszak żyją dalej nie bacząc na upadki królestw.
I to samo widział w Szarym Łowisku, działo się pewnie w Silverymoon i Everlund, ale na większą skalę. Mithrilowa Hala i inne krasnoludzkie twierdze zaś z pewnością wyglądały inaczej. Brodaty lud nie uznawał wszak kompromisów z zielonoskórymi.
Co więc pozostało Louiemu? Kontynuowanie podróży, zmiana jej celu, pozostanie tutaj?
Organizowanie oporu będzie wymagało sporo pracy i z pewnością nie będzie łatwe, bez względu na miejsce w jakim zacznie to robić.


Spotkali się pod wieczór. Tam gdzie przebywał Gram. Eryk i Moira przyszli razem. Zinbi przyszła z misiem i łupami. A Jentrana z informacjami i ploteczkami. Wreszcie Harvek z kluczem i mapą. Mapę pokazał, klucza już nie.
Harfiarz miał też plan. Podzielić drużynę na dwie grupy. Jedną mającą wywołać zamieszanie i drugą mającą odbić więźniów. Do tej drugiej wliczał siebie i Jentranę i może Moirę. Zinb, Gram i Eryk mieli wywołać chaos i panikę, głównie wśród koni, co by orki za wcześnie że są atakowani.
-Najlepiej ukryć więźniów tuż pod nosem samych orków, więc uwolnionych z dyb ukryjemy w Nesme.- stwierdził Harvek. -Z pomocą Jen zdołam ich tam wprowadzić.
Po czym spojrzał na Zinbi i jej niedźwiedzia.- Wy zaś powinniście uciec wraz ze spłoszonymi końmi, bo orki prędzej czy później zmobilizują siły i mogą was przytłoczyć. Taki jest mój plan. Pytania?


Nadchodził zmrok nad wieżę, a jej towarzysze nie wracali. Silke jednak to nie martwiło. W końcu wyruszyli w dużej liczbie i w dodatku dwójka z nich znała Nesme. Z pewnością sobie poradzą. Zresztą młoda wiedźma miała na głowie tak wiele spraw.
Wracając ze zdobycznym drewnem do wieży , była zabawiana rozmową przez Rusco, który zaproponował jej oglądanie gwiazd wieczorem. Bo na gwiazdach też się Rusco “znał”, terminując przez parę miesięcy u wędrownego astrologa i wróżbity.
Pogwizd też miał propozycję dla Silke. Dotyczyła ona jednak północy i piwnicy. Kruk dyskretnie poinformował ją, że powinna się pojawić o tej właśnie porze w pomieszczeniu z portalami. Sama najlepiej.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline