19-05-2017, 08:08
|
#14 |
| Makhar, zmęczony nieco podróżą przez pustynię, pociągnął łyk wody, rozglądając się po towarzyszach. Nadstawił ucha, zaintrygowany niespodziewanym odgłosem. Ciekawość walczyła w nim z rozwagą, no ale przecież mroczna ścieżka, którą wybrał, nie była dla lękliwych i ludzi słabego ducha.... -Myślę, że możemy chociaż podejść trochę bliżej, Theo i bacz na słowa kiedy mówisz o wielkim Secie. Jeżeli Zuagirowie ukryli się gdzieś w tej osadzie Makath Aga powinien zostać poinformowany, na koniach zawsze mamy szansę ucieczki. - Powiedział stanowczo po chwili namysłu i skierował konia w ślad za Berwynem.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 19-05-2017 o 08:13.
|
| |