Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2017, 08:51   #407
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Nie wchodziłem ostatnio na gg
Pan Bolesław to parodia

Słynie z działań opozycyjnych wobec naczelnika miasta. Po upadku PRL szturmem przejął władzę nad dość pokaźnym terytorium. Zaczął odsuwać od siebie żuli nie zaangażowanych politycznie na rzecz znanych współpracowników MO i samych byłych MO. Mówi się, że to on posiada większość teczek, które zniknęły z miejscowej komendy MO (z biegiem czasu co raz bardziej gówno wartych). Mówi się, że od dawna był wtyką władzy komunistycznej w środowiskach żulerskich, a ten kto ma jego teczkę ten kontroluje wszystkie teczki. Aktualnie przez innych panów traktowany jest raczej jako marionetka sił nieczystych i choć słynie z twardej ręki to tak naprawdę na jego terytorium szerzy się anarchia. Ekipy wojenne organizowane są praktycznie z łapanek i pod groźbą. Prawdziwie lojalni wobec Pana Bolesława są ci, którzy go kontrolują: byli milicjanci i ich potomkowie. Mówi się nawet, że w jego otoczeniu działa jakiś były SB zdegustowany, że po PRL nie dostał żadnego miejsca w spółkach i w ogóle klepie biedę. Osobnik ten o ile istnieje to nie został zindentyfikowany. Pan Bolesław to znany megaloman i nigdy nie przyzna, że tak naprawdę jest uszatym podnóżkiem. Znane są jego wybuchy szału i krzyki "jak śmiesz nawet tak myśleć!" (gdy chodzi o wyżej wymienione informacje, dość powszechnie znane poza jego terytorium) - to hasło jest wsparte atakiem ze strony jego przybocznej straży, więc lepiej nie gadać z nim. Sporo z żuli żyjących na jego terytorium jest zmanipulowana przez darmową gazetkę Kolejka Podziemna, którą miejscowi sklepikarze sami dorzucają do zakupów powyżej 10 zł, a i bez tego można sobie ją zabrać (gadzinówka wszędzie poniewiera się).

Dawniej rządził większym terytorium, ale stracił je na rzecz Pana Aleksandra i Panów dalszych włości, o których jeszcze mniej wiadomo. Dawniej to i miał pewne wpływy w mieście, ale aktualnie ma niemalże zerowe. Tak naprawdę czas Pana Bolesława już dawno minął, ale on kurczowo trzyma się swojej legendy miejscowego postrachu wszystkich i obrońcy ludu pracującego miast i WSI. Prawda jest taka, że nawet współpracującym z nim milicjantów jest co raz mniej - żule wymierają, a żule które niegdyś były niebieskimi to nawet szybciej. Młodzież słucha się Pana Bolesława tylko dlatego, że starszyzna im kazała - w każdym jednak momencie są w stanie usunąć Pana Bolesława. Nie usuwają, bo nikomu nie chce się z nim użerać i przekonywać zmanipulowanych Kolejką Podziemną o słuszności nowej linii partyjnej. Sam Pan Bolesław jest zmanipulowany i stąd wyżej wspomniana anarchia: cokolwiek sobie sam uroi to zaraz jest przekonywany przez swoich "służących" do ich toku myślenia, a jak sobie uroi po ich myśli no to gorliwie wykonują.

Tragiczna postać jakich wiele w postkomuniźmie.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 20-05-2017 o 08:56.
Anonim jest offline