Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2017, 23:44   #59
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Cedmon, Enki! Zostańcie na górze. Oczy dookoła głowy! - Okar odzyskał już nieco sił i wziął się za dowodzenie. - Tuki, Tortsen, Muta! Zebrać towar i na tyły! Reszta do ataku!

Ten ostatni rozkaz właściwie był zbędny. Najemnicy skakali już wokół trolla, kąsając jak osy i schodząc z linii jego potężnych ciosów. Trafienie wielkiego jak góra uzko nie było zbyt trudne, ale duża część ciosów nie zadawała potworowi jakichkolwiek obrażeń, tak grubą miał skórę. Trzech najemników szybko wycofało się ze starcia, zabierając się za przydzielone im zadanie. Pozostali uwijali się jak w ukropie.

Mumamba wykorzystał moment gdy troll cofał się po tym, jak topór Valdra rozorał mu łydkę. Wziął rozpęd i przytrzymując się długiego włosia wspiął się na plecy potwora. Uzko czując, ciężar zaryczał i sięgnął łapą w tył, równocześnie starając się strącić z siebie Ghagę. Rozproszenie giganta wykorzystał Ianus po raz kolejny wbijając miecz w ciało stwora. Troll krwawił już z tuzina ran, ale wszystkie były zaledwie draśnięciami. Mokre włosie wyślizgnęło się Mumambie z rąk i runął do tyłu, lądując niemal dokładnie pomiędzy dwoma wielkimi jak kolumny nogami potwora. Powietrze przeszył krzyk - tym razem Umberto nie był wystarczająco szybki i troll z zamachu wysłał go w krótki lot zakończony bolesnym lądowaniem. W pobliżu trolla pozostali tylko Ianus, leżący Mumamba, Valdr i Stefano.

W pewnym momencie trollem wstrząsnął spazm. Wrzasnął dziko i potoczył wkoło nic nie rozumiejącym wzrokiem. Niemal w tym samym momencie wszystko wokół zrosiła krwawa mżawka, tryskająca z niezliczonych, nie większych od ukłucia kolcem ranek na jego ciele. Całkowicie zaskoczony, nie wiedzący co się z nim dzieje troll na chwilę znieruchomiał, zapominając, że wokół wrze walka.
 
xeper jest offline