Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2017, 17:07   #17
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zapewne nie mieli do czynienia z ofiarą, złożoną jakiemuś bożkowi. Prędzej była to dziewczyna, która znalazła się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Z drugiej strony... tylko niespełna rozumu osoba włóczyłaby się nago po opustoszałym mieście, być może nawiedzanym przez duchy... chyba że akurat przymierzałaby się do kąpieli, co i tak nie do końca tłumaczyłoby miejsce, w jakim chciałaby owej kąpieli dokonać.
Skąd jednak miałaby się tu wziąć? Sama na dodatek? Bo gdzie byli jej towarzysze? A sądząc z kształtów idealnie się nadawała na ofiarę, mającą przebłagać zagniewanego boga. Berwyn z pewnością dałby się przebłagać, gdyby mu złożono taki prezent.
Ścigający dziewczynę stwór na boga nie wyglądał. Raczej na małpoluda, który miał zamiar powiększyć nie swój harem, a zawartość spiżarni. Zresztą... ani jedna, ani druga możliwość niezbyt przypadła Berwynowi do gustu. Może dlatego, że dziewczyna przypominała mu nieco zdobytą jakiś czas temu figurkę...

Nie wahając się ni chwili napiął łuk i posłał strzałę w stronę człekokształtnego potwora. Był przekonany, że takie pozdrowienie odwróci uwagę małpoluda od dziewczyny skuteczniej, niż zrobiłyby to jakiekolwiek słowa.
 
Kerm jest offline