Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2017, 21:41   #64
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Zobaczywszy lot Umberto, Ianus zaklął siarczyście. A wykluczenie najemnika z walki nie było jedyną, a nawet i główną tego przyczyną. Legionista znał bowiem liczebność obstawy. Podstawy arytmetyki były elementem żołnierskiego fachu. I widać było po jego okazjonalnym oglądaniu się za siebie, że dwóch pozostałych przy nim wiarusów to nie to czego się spodziewał po Okarze...

Wtedy jednak stało się coś co przez moment zaskoczyło i Thoera. Coś targnęło trollem. Spazm bólu jaki go przeszył wykraczał poza moc przypadkowej rany, którą ktoś z najemników mógł mu zadać. A krwawa bryza dopełniła obrazu czarnoksięstwa. Zahija była w pobliżu.

I on zobaczył szansę. Ale, że dość już bitek widział, to nie skorzystał. Ghagha, najemnicy i wyskakujący nie wiedzieć kiedy i skąd Khazra już siekli. Strzały Enki i Cedmona już świszczały. Oddał im inicjatywę. Gotów na to co zrobi w odwecie troll. Ciąć w spadające łapsko, które teraz nie musiało specjalnie celować by trafić... Szczególnie jeśliby miało trafić chłopaka.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline