-Mój przyjacielu, jaki ty jesteś przewidywalny. -Spojrzał na kapłanów. -Witajcie, przyszliście po mnie. Dobrze choć my. -Spojrzał do tyłu wydaje się że patrzy na barmana, ale dał oczami znak aby towarzysze się schowali a zaraz potem poszli za nimi. -Ale zaraz jest ze mną jeden. -Wskazał na Marve, którego wcześniej pokazał skorumpowanemu informatorowi, wszystko to było częścią planu nie pokazał mu Valiora. Wieży że uda mu się pokonać ich z zaskoczenia. -Proszę niech to złagodzi karę.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |