Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2017, 04:54   #349
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Zdziwiony patrzę na niezgrabne kreatury, choć coś mnie mówi, coby respekt czuć. Magia w nich zaklęta może mieć niezłe pierdolnięcie, gdyby mnie spotkała taka piącha, kopniak, czy pociągnięcie z bani.
Z mogiom to nigdy nie wiadomo nic, myśle se.

Słyszę krzyk i widzę linę. Dobry plan, ale jak to tak? Zostawić ją na pastwę niedorobionych przebierańców? Obracam pysk na kierowniczkę zamieszania, która zamiast szykować się do odwrotu, w którym jej żem przybył pomóc, to maca kukły ćwicząc z nimi zapasy. Kręcę łbem i podnoszę głowę na balkon podjąwszy decyzję.

- Nosz kurwa mać. - mówię i rozkładam miecze rzucając We spojrzenie z tych w stylu "nie chcem, ale muszem".

Ruszam ku Ryo chcąc fruwać po parkiecie niczym ranna baletnica, aby pląsające lalki dalej wchodziły sobie beztrosko w paradę.

- Potrzebny ci ten chochoł jak koszula w dupie! - krzyczę do Nightblade. - Coś sie tak uwzięła na te pałuby niedochędożone?!
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline