Matuzalem ma jeden rozkaz.
Wypierniczyć tą imprezę w kosmos!
Z mojej strony myślę, że warto rozważyć rozkurtkowanie ich z naszych kamper z bliskim supportem.
Dwie osoby walą z kamp, dwóch innych czeka w "pobliskim sąsiedztwie" i rozpiernikowuje tych maliniaków, kiedy próbują szukać osłony.
Na dokurtkowanie tych trochę mocniejszych dziadów proponuję zastawić zasadzkę. Maksymalne pierdyknięcie z minimalnej odległości na pełnej kurtce. Pytania zadawać potem. Ewentualnie tym, którzy będą mieli jeszcze parę oddechów do końca życia.
Ostatnio edytowane przez Stalowy : 27-05-2017 o 20:12.
|