Makhar patrzył zawiedzony na znikającego w ruinach małpoluda, rozczarowany, że nie udało im się go pojmać. Zastanawiał się jakie kłopoty mógł na nich sprowadzić.
Potem podszedł do dziewczyny i obserwował ją badawczo, gdy ta dochodziła do siebie i powoli zaczynała mówić z jakimś sensem. Na jej błagalne spojrzenie odpowiedział szyderczym uśmiechem: -Może i ci pomożemy, ale nie za darmo, najpierw odpowiesz na nasze pytania:
- Czy ty i twoi ludzi należeliście do buntowników przeciwko władzy króla Turanu? Podobno mieli w okolicy swój obóz...
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 25-05-2017 o 23:37.
|