Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2017, 23:39   #1
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Za 30 min spadną bomby. Co robisz?

Siemka


- Zainspirowany ostatnimi tematami założonymi przez Lemiego postanowiłem otworzyć kolejny. Zresztą, gdzieś, kiedyś czytałem chyba w "Suplemencie" do neuro, że tego typu pytania czy ich zestawy były kiedyś modne. Jak tak to mnie to jakoś ominęło

- Ale do rzeczy. Wątek mniej więcej starałby się pobawić w taką symulację ludzkich zachowań w momencie komunikatu, że zaczęła się III Wojna Światowa i już odpalono rakiety. Rakiety międzykontynentalne mają zasięg ok 10000 km i większy i pokonują ten dystans w ok pół godziny. Stąd ten właśnie czas. Są oczywiście i inne pociski z bronią nuklearną które mogą uderzać szybciej ale na potrzeby tej dyskusji powiedzmy, że mamy do dyspozycji te pół godziny.

- No i zaczynamy tak z tego własnego domu czy pracy. Powiedzmy, że u każdego jest 12 w południe, w środku tygodnia. I masz te 30 min. I co robisz?

- W sumie tak dla rozrywki i fabularnej zabawy ten temat ale może ciekawe rzeczy z tego wyjdą Kto wie, może jak temat chwyci to się jakoś pociągnie i inne podobne tematy w tym stylu


---



Gdzie jestem?

O 12 w południe w środku tygodnia zazwyczaj jestem u siebie w domu zbierając się do roboty.


Co robię?

- Gdybym padła wiadomość, że mamy 30 min zacząłbym się ubierać i zbierać. Zgarnąłbym do plecaka jak leci trochę puszek i napojów z półki. Złapał jakąś kurtkę czy inną bundeswerę na drogę. I myślę, że by z 10 min zeszło mimo wszystko. Gdybym był sam pewnie wziąłbym rower i starał się jechać na południe by wyjechać z miasta. Zakładałbym, że jeśli już to pobliski Oxford byłby celem ataku. Nie ryzykowałbym że nie będzie. Mam świadomość, że równie dobrze głowica może zejść i trafić gdzie indziej np. w miejsce gdzie bym się akurat znajdował. Ale może nie? Może się uda? Myślę, że na samą jazdę miałbym z 15 min. Przez ten czas mógłbym przejechać gdzieś z 10 km pewnie. Wg GM w linii prostej jest to jakieś 6 - 7 km od miejsca zamieszkania i jakieś 10 km od południowych granic Ox i jakieś 14 - 15 km od centrum Ox.

- Gdzieś jadąc już pewnie rowerem "w biegu" starałbym się pewnie zadzwonić do swoich bliskich by ich ostrzec jeśli nie wiedzą. Nie wiem czy udałoby mi się dodzwonić do brata który jeśli jest w pracy powinien mieć przy sobie telefonu. Ale może by miał albo przerwę.

- Gdybym zdecydował się uciekać z ludźmi u których mieszkam pewnie skorzystałbym z ich samochodu. Wtedy zapakowanie czwórki ludzi zeszłoby pewnie dłużej przy założeniu, że też zdecydowaliby się od razu uciekać i nie woleliby zostać na miejscu. Gdyby tak było straciłbym czas na przekonywanie i nadal musiałbym skorzystać z roweru. Myślę, że w optymalnej wersji byłoby może z 10 min jazdy samochodem. Właściwie pewnie wielu ludzi miałoby podobny pomysł więc pewnie zrobiłby się korek już przy wyjeździe z osiedla. Nie wiem więc czy zajechalibyśmy dalej niż rowerem.

- Więcej pewnie przez ten czas nie zdążyłbym zdziałać.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem