Wątek: Berlin Station
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2017, 08:23   #19
Hawkeye
 
Hawkeye's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputację
Od początku Dan był pewien co należy zrobić. Widać było, że stali się częścią niebezpiecznej gry. Nie wiedział jaką rolę odgrywała w nim Erica, ale to, że musiał siedzieć w ukryciu na ciemnym korytarzu, nie świadczyło najlepiej o całym przedwsięwzięciu. Trzeba było więc zareagować. Po przybyciu Paula, gestami pokazał mu, że należy unieszkodliwić tajemniczą dwójkę. Nie chciał ich zabijać, to byłoby bardzo niewygodne dla nich i wzbudziłoby więcej podejrzeń. Po cichu tak jak robił to kiedyś na wojnie, w dalekim zapomnianym kraju podszedł do odwróconego tyłem mężczyzny i rzucił się na niego. Silny cios i złapanie za gardło, aby stracił przytomność. Niestety lata praktyki miał za sobą i Niemiec zdążył wydać jęk bólu, który rozniósł się po korytarzu. Za namową kolegi wciągnął nieprzytomnego do mieszkania.

Czekali nasłuchując, czy drugi z jak się okazało po przeszukaniu agentów niemieckiego wywiadu przyjdzie. Dan czuł zdenerwowanie, wdepnęli w niezłe bagno. Jeżeli nawet prawda była inna, należało uznać, że gra operacyjna wschodu ma zaciśnić pętle wokół ich przybycia. Dlatego należało działać podwójnie ostrożnie. Zakneblowali i związali obcego agenta, nie mógł im przeszkadzać w dalszej pracy. Dla bezpieczeństwa zasłoniono mu też oczy. Dan ostrożnie wyjrzał przez okno, ale niestety nie było widać żadnego samochodu. Trudno nie było co tu siedzieć. Amerykanin namówił kolege na kradzież i porzucenie ich samochodu. Sam postanowił zabrać pistolet obcemu agentowi i schować go dobrze gdzieś po drodze, poza tym zabrać z mieszkania jakąś rzucającą się w oczy cenną rzecz. Miał nadzieję, że będzie to wyglądało na zwykły napad. Ot rabuś ogłuszył mężczyznę, zobaczył, że to agent to zabrał jakąś pierwszą lepszą rzecz i uciekł. Niepokoił trochę brak drugiego człowieka, ale co mogli w tym momencie zrobić. Należało wrócić do mieszkania, wyspać się i przygotować na jutrzejsze spotkanie.
 
__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty
Hawkeye jest offline