-Przewidzieliśmy to przyjacielu. -Odparł spokojnie Vitaer, jakby nie zauważył strzelb wymierzonych w swoją głowę. -Więc zabrałem tylko jednego, jakby coś nie wyszło. I miałem rację. -Uśmiechnął się do niego. -Mamy jeszcze jednego informatora i tam udała się reszta. Oni pewnie są już w drodze, chyba wiesz dokąd?. -Oczywiście to wszystko było kłamstwem ale próbował omotać go. Podszedł do stolika i napił się drinka którego wcześniej zamówił. -To jak panowie idziemy?
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Ostatnio edytowane przez Dreak : 10-06-2007 o 08:55.
|