28-05-2017, 17:36
|
#353 |
| // Założenie: R. nie słyszała przekleństwa We, jest skupiona głównie na walce, także niektóre szczegóły ze strony drużyny może przegapić/nie zauważyć.
Zostawiam miecz wbity w wyrwę golema. Jestem w miarę dobrej sytuacji, czego nie powiem o Orku. Ale już co niektórzy pędzą mu na ratunek. Cóż, nie będę świnią, pomogę koledze, acz ja też mam swój cel do spełnienia. Porwę jedną z pacyn, które zawiesiły się na Orku i korzystając z okazji, chcę nią cisnąć tak, aby miecz wbił się bardziej we wroga, a jednocześnie rozbić kukłę o rękojeść miecza. // Założenie: Podobne co w poprzednim przypadku
Przygniatam rękę przeciwnika nogą. Chcę zrobić to na tyle mocno, żeby rękę rozwalić na kawałki. Zamierzam wyciągnąć ten kamyk.
__________________ Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't. Na emeryturze od grania. |
| |