Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2007, 11:56   #71
Geisha
 
Reputacja: 1 Geisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumny
Phoebe czytała pamiętnik raz za razem, starając się stłumić narastającą gdzieś w głębi trzewi panikę. Leżącego obok trupa nie bała sie w ogóle - Phoebe nie bała się śmierci. Aż do teraz... aż do chwili, gdy nie czytała o niej jak o własnej historii.
Phoebe - Marzycielka milczała...
Phoebe - Realistka myślała. Czy faktycznie słowa z pamiętnika były prawdą? Usiłowała sobie przypomnieć, czy po drodze było coś do jedzenia, jakieś owoce, jakieś żyjątka, śpiew ptaków? Nie pamiętała, nie zwróciła uwagi, nie myślała o tym, tak była nieuważna przez tą euforię, którą Phoebe - Marzycielka ją zaraziła!!!
Phoebe - Marzycielka szepnęła coś na swoje usprawiedliwienie tak cicho, że nikt jej nie usłyszał...

Ten chłopak dostał się tutaj przez kaplicę, Czy tą samą co one? Pewnie tak...
A te światła? czym były te światła?? Przeraziły go... to musiało być coś niesamowitego. I to uczucie głodu, a raczej jego brak. Phoebe też nie była głodna. Przez nerwy? Może to jakieś zabójcze złudzenie? może nie czujesz głodu, aż umierasz....? A może po prostu nie była głodna?
Phoebe po teraz pierwszy cieszyła się, że ktoś przy niej jest. Przynajmniej nie umrze sama... Dlaczego ma umrzeć?? Jest ich pięcioro, coś wymyślą, dadzą radę!
- Wiesz, co to oznacza? - zapytała dziewczyny, starając się, żeby w jej głosie nie było słychać strachu i wściekłości, jaką czuła. - musimy się stąd wydostać. jeśli to jest prawda, musimy się wydostać jak najszybciej, zanim skończymy jak ten tutaj...
Spojrzała na zwłoki. Poczuła ból w palcach lewej dłoni... owinięte z całej siły wstążką były już prawie czarne...
- Jesteś głodna? - zapytała dziewczynę.
 
__________________
Oto tańczę na Twoim grobie;
Ty, który wyzwałeś mnie od Aniołów...

Ostatnio edytowane przez Geisha : 10-06-2007 o 12:02.
Geisha jest offline