- Nie mamy wiele czasu na wahanie... - Ruda odłożyła na chwilę notes i przybrała zamyśloną pozycję. - Jest nas strasznie mało, ale to może być bardzo dobry moment na powrót miasta... - mruknęła. - Zresztą tak jakby nie mamy za bardzo wyboru. Musimy krzyżować. Wiem, iż wczoraj nie oddałam ostatecznie głosu na pana Wojciecha Cejrowskiego, za co przepraszam, ale ponowię pytanie. Czy uważacie, iż mamy dość wiele pobudek aby go zlinczować? |