To nie była zwyczajna apokalipsa. Tych zawsze było sporo - małe apokalipsy, niekompletne apokalipsy, fałszywe apokalipsy, apokryficzne apokalipsy. Większość z nich zdarzała się za dawnych czasów...
- DWA RAZY WSKAZAŁEM NIE TEGO CO TRZEBA. NIE CZUJ SIĘ ATAKOWANA RUDA, ALE CHCE POZNAĆ TWÓJ SPOSÓB MYŚLENIA. ZAKŁADASZ, ŻE TRUMP CIĘ WRABIA WIĘC TO MAFIA(logiczne, cały czas Cię wskazuje, jeśli ktoś sprawdzi to zobaczy tego złego i do jego głosu się przyłączy)
- ALE TO, ŻE COŚ JEST OCZYWISTE NIE OZNACZA JESZCZE, ŻE JEST PRAWDĄ.
- GŁOSUJESZ JEDNAK NA CEJROWSKIEGO? ZGADZAM SIĘ, ŻE JEST ON PODEJRZANY. ALE NIE WIEM CZEMU NIE NA TRUMPA? I NIE ZMIENIAJ PROSZĘ JESZCZE GŁOSU.
-POPRAW MNIE PROSZĘ JEŚLI SIĘ MYLĘ, ALE W PRAWDOPODOBNYCH ZDOLNOŚCIACH, KTÓRE OPISAŁAŚ (parę stron temu) NIE WIDZĘ TEJ, KTÓRA BY ODPOWIADAŁA TEMU CO OZNAJMIŁAŚ PRZED CHWILĄ (wiedzy kto nas odwiedza nocą)

- ZMIANA LOSU CHOĆBY JEDNEGO CZŁOWIEKA MOŻE ZNISZCZYĆ ŚWIAT. DLATEGO LICZĘ, ŻE POZOSTALI RÓWNIEŻ ZDRADZĄ COŚ WIĘCEJ, SZCZEGÓLNIE CO ROBILI NOCĄ.