Jak widzę mogliśmy jeszcze przegrać na samym końcu. Dlatego największe gratulacje należą się Moni i jej trafnemu wyborowi celów, zwłaszcza pierwszej i ostatniej nocy.
Dziękuję wszystkim aktywnym graczom oraz MG za ciekawą rozgrywkę. Jak na moją pierwszą Mafię poszło mi chyba nieźle - podwójna wygrana. Jak Ardel coś prowadzi to mi zawsze dobrze idzie
Ja ze swojej strony cieszę się, że mój plan podcięcia skrzydeł Miastu oraz zasiania zamętu i podejrzliwości masakrą (tu dzięki dla Rila za pomoc
) pierwszej nocy zadziałał tak perfekcyjnie. Chodziło właśnie o to, by Miasto myślało, że jest SK lub czujka i marnowało czas na szukanie ich oraz bało się sprawdzać. Plus, eliminacja największych zagrożeń.
Jednocześnie przepraszam tych, którzy się nie nagrali, ale tylko tak Mafia miała szansę przy takiej nierównowadze sił.
[Szkoda, że nie było SK, cztery trupy pierwszej nocy dopiero by namieszały
]
Gra byłaby jednak dużo ciekawsza, gdyby Miasto bardziej aktywnie współpracowało i korzystało ze swoich zdolności.