Moim zdaniem, nie widzę wśród wymienionych ras stworzeń, które nie byłyby obecne w całej masie literatury i różnorakich produkcji w klimacie fantasy, a nie brałyby się z baśni, legend, czy mitologii. Spadkobiercy Snorriego Sturlusona i innych twórców mitologii skandynawskiej tudzież germańskiej byliby bogaczami, gdyby obecność elfów czy krasnoludów uznać za plagiat.
Z konkretnymi wariantami elfów rzeczywiście jest problem, ale o ile pamiętam, fakt że istnieją pewne paralele i podobieństwa między Warhammerem a Warcraftem, nie doprowadził do tego, że seria Warcraft została zniszczona posądzeniami o plagiat. Istnieje również taka kategoria w prawie autorskim jak "dzieło inspirowane."
Plagiat miałby miejsce gdybyśmy mieli do czynienia z klonem innego systemu, z pozmienianymi nazwami.
Faktycznie trzeba przyznać że wprowadzenie potrzebuje wielu zmian, żeby zachęcić więcej graczy. Mnie na przykład spodobała się koncepcja ścisłej specjalizacji, ale mam tę świadomość, że nie jestem reprezentatywny. |