Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2017, 01:00   #49
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Roisin dość szybko pożałowała swojej ciekawości. Latająca woda, dziwaczne wiatry i inne nienaturalne rzeczy budziły w niej strach. Można byłoby to oglądać z daleka, ale brać w tym udział? Nie, Ros na pewno nie miała na to ochoty. Spojrzała z pewną nadzieją na elfkę, która pojawiła się tuż obok dzieląc uniwersalną mądrością: “Trzymaj się z daleka od kłopotów.” Już miała się jej zrewanżować złośliwością, ale ostatecznie ugryzła się w język. Lepiej nie zadzierać z istotami od których zależy twoje życie:
- Powiesz mi kiedy będę mogła stąd w miarę bezpiecznie zejść… unikając tych latających fal, magicznych strzał i Riv wie tylko, czego jeszcze? - Elfka przytaknęła i na jej znak Ros zaczęła zsuwać się po linach na pokład. Teoretycznie łatwiejsza droga wcale nie okazała się przyjemna. Statki zbliżały się do siebie gwałtownie i niebezpieczeństwo rosło z każdą chwilą.

Wylądowawszy na pokładzie szybko udała się do swojej kajuty i przypasała nóż oraz zabrała lekką tarczę. Nie była przekonana, aby jedno albo drugie mogło się na cokolwiek przydać kiedy wszędzie szalała magia, ale ostatecznie trzymanie czegoś w rękach dodawało jej pewności. Po chwili wróciła na pokład i odszukała wzrokiem Maelara. Tu było wprawdzie niebezpiecznie, ale przegapić okazję morskiej bitwy jakoś nie miała ochoty. Najwyżej będzie uciekać jak zacznie się robić naprawdę gorąco. Ostatecznie po pokładzie poruszała pewnie, choć nie dawało to wielkiej przewagi, bo każdy kto znajdował się na tych statkach również posiadał tą umiejętność.
Podeszła do elfa i rozglądnęła się za resztą znajomych.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline